Ważka w technice Tiffany. Taka sobie dłubanina. Mam w planie zrobienie żuka. Chodzi mi coś po głowie. Tylko najtrudniej zacząć. Profesor Kotarbiński mówił: "jak nie wiesz jak to zrobić, zacznij to robić". To się sprawdziło w moim przypadku już wiele razy. Spontanicznie brałem się za wykonanie zdwałoby się rzeczy niemożliwych. I proszę ! Coś tam zawsze wyszło !
Etykiety:
Owady
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przepiekne!!!
OdpowiedzUsuń