Troszkę zieleni. Bo wiosna. Jaki kolor jeszcze? Czy to jest sposób na zagospodarowanie drobnych odpadów witrażowych? Robię to spontanicznie. Bez wcześniejszego projektu. Koncepcja rodzi się dopiero pod lutownicą. Wcześniej wycinam szkło. Byle jak. I nie mam pomysłu co z tym zrobić. Ale jak biorę lutownicę do ręki to mnie trochę ponosi.
Etykiety:
biżuteria
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz