Piec

Czy dobrze zrobiłem kupując piec do fusingu? Chyba go sprzedam. Albo zamienię na jakiś mniejszy? Bo właściwie możliwość stopienia szkła w coś ciekawego jest mi potrzebna. Myślałem o wyrobie biżuterii techniką fusingu. Owszem mnie się podoba. Klientom mniej. I te 4 kW! Koszt! Załadować piec na całość to cały dzień. Potem drugi dzień grzania i stygnięcia. A efekt? Z tym różnie. Czasem pieję z zachwytu, a potem leży toto na półkach. Zrobiłem wisiory techniką tiffany i wszystko poszło. Tak trzymać!
Miałem wywiad w radio. Zgrałem na dysk. Tylko nie potrafię umieścić tego na blogu.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Flickr Photostream

Twitter Updates

Meet The Author